Ta pani w białym futrze nazywa się Kinia. Przygarnięta z cmentarza jako szczeniak jest z nami 6 lat. Lubi patyczki, jazdę samochodem, być w centrum zainteresowania. Nie lubi weterynarza, bo zabronił jej jeść ulubione białe pieczywo i marchewki. Boi się wszystkiego gdy jest ciemno i dużych piesków. Gdy nikogo nie ma w domu stoi na okiennym posterunku jako piesa- parapetowy obserwatownik.
Agata Chmielewska
Jeśli chcesz zaprezentować w internecie swojego ulubieńca prześlij nam e-mailem jego zdjęcie ( .gif lub .jpg ) oraz krótki tekst, który umieścimy na jego indywidualnej stronie. Zapraszamy!